Ciuchy, nowe czy używane?

które muszą się podporządkować w pracy tzw. dress code. Bardzo często takie stanowiska wcale nie są na tyle dobrze opłacane, żeby można było sobie pozwolić na nowe ubrania tego typu, a bywają naprawdę bardzo drogie. Jeżeli po

Ciuchy, nowe czy używane? Ciuchy to podstawa. Jednak jak oszczędzić? Można na przykład sprawdzić , albo inwestować w bazarowe odzienie. Artykuł o ciuchach.

Ubranie do pracy

Sporo rzeczy dla siebie znajdą też panie, które muszą się podporządkować w pracy tzw. dress code. Bardzo często takie stanowiska wcale nie są na tyle dobrze opłacane, żeby można było sobie pozwolić na nowe ubrania tego typu, a bywają naprawdę bardzo drogie.

Jeżeli po prostu nie stać cię na takie ciuchy, warto spódnic ołówkowych i eleganckich bluzek poszukać w sklepach z używaną odzieżą. Znajdziemy tam także marynarkę, lub żakiet. To w co zdecydowanie trzeba zainwestować, to bardzo dobre i wygodne buty, naprawdę nie warto oszczędzać na klasycznych czarnych szpilkach. Rozmiar stopy nam się nie zmieni, a jeżeli zainwestujemy w obuwie dobrej jakości, to będzie nam służyć bardzo długo.


Podążaj za modą i kup sobie nowe ciuchy!

Jeśli chcesz wyglądać i czuć się bajecznie, zadbaj o odpowiednie ubrania, które pomogą Ci to osiągnąć. Podczas wybierania odpowiednich wariantów, warto kierować się obecnie panującą modą oraz najnowszymi trendami, które mogą odmienić Twój wizerunek. Oprócz tego bardzo ważne jest także, by ubrania były dopasowane do naszego stylu oraz urody, dzięki czemu unikniemy wpadek i nie narazimy się na śmieszny wygląd.

Często bardzo pomocne może być zabranie na zakupy drugiej osoby, która doradzi nam w czym wyglądamy dobrze. Jeśli wybierzemy odpowiednie propozycje, pozostanie nam jedynie dobór odpowiedniego rozmiaru i nowy strój gotowy! Nie jest to wcale trudne, dlatego warto od czasu do czasu udać się na poszukiwania.


O blogach modowych

Pisanie o modzie wcale nie jest fajne. No chyba, że jest się szafiarką albo kimś, kto bardzo profesjonalnie potrafi się na ten temat wypowiedzieć, czyli jakimś projektantem, czy zainteresowaną tematem modelką. Ale przyznajcie - mało jest miejsca na słowa w modzie. Na blogach dominują mniej lub bardziej amatorskie sesyjki zdjęciowe, z kiepsko ukrytym product placement. No nie za wiele pisaniny, za to masa paplaniny i wazeliny w komentarzach. Popularność modowych stron i blogów internetowych nie przestaje mnie zadziwiać. Jednak z drugiej strony, jeśli uświadomimy sobie średnią wiekową tej grupy docelowej, to zaczyna być naprawdę śmieszne. Co jest śmieszne? Że naprawdę te wszystkie marki odzieżowe swoje akcje promocyjne kierują do nastolatek, ewentualnie studentek. No cóż, zaiste jest to grupa o potężnych dochodach, ulokowanych jednak w kieszeniach rodziców. Cóż - ważne, że działa (działa?). Nie wiem tylko, czy posiadanie ogromnej liczby fanek w wieku lat 15 to naprawdę powód do dumy. Nie wiem, nie znam się, Więc zgodnie z polskim zwyczajem - się wypowiedziałam.



© 2019 http://mpp.katowice.pl/